Coraz bliżej Uniwersytetu …
Pierwszym rektorem Akademii został prof. dr hab. Andrzej Michał de Tchorzewski, ostatni rektor WSP. We wrześniu 2002 r. rektorem AB został prof. dr hab. Adam Marcinkowski.
Uzyskanie statusu Akademii Bydgoskiej nie było zakończeniem dążeń uniwersyteckich, miał to być etap pośredni o czym wyraźnie mówił rektor Akademii prof. Andrzej de Tchorzewski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej z 1 września 2000 r., Od dzisiaj Akademia. Bliżej własnego uniwersytetu
- Zmieniając nazwę odnajdujemy dla naszej szkoły całkiem nowe miejsce na uczelnianej mapie. Przekształcamy się z uczelni typu zawodowego w uczelnię uniwersytecką. Owa zmiana z pewnością zdynamizuje nasze działania w kierunku powołania w Bydgoszczy uniwersytetu. Na razie, zamiast Wyższej Szkoły Pedagogicznej mamy Akademię. Zaowocuje to czymś więcej niż tylko zmianą szyldów i pieczątek. Zmieni się też platforma kształcenia, która zdecydowanie się rozszerzy. Nasza uczelnia przestanie być szkołą ukierunkowaną przede wszystkim na kształcenie nauczycieli. Większą wagę będziemy przywiązywać do badań naukowych. Kiedy wobec tego uniwersytet? Szczerze mówiąc nie chciałbym operować konkretnymi datami, ale chyba bliżej nam teraz do niego niż dalej.
Kolejny rektor prof. dr hab. A. Marcinkowski w rozmowie z Sylwią Praśniewską - Na progu uniwersytetu (magazyn Perspektywy, 2002 r.) podtrzymał twierdzenia swojego poprzednika:
- Rokujemy, że nastąpi to za trzy lata. Cała społeczność akademicka dokłada starań, żeby możliwa była zmiana statusu naszej uczelni. Wiosną tego roku studenci wypisali na happeningu hasło: Bydgoszcz zasługuje na uniwersytet. Brakuje nam kilkunastu profesorów tytularnych do wymaganej liczby sześćdziesięciu. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nasi doktorzy habilitowani uzyskają te tytuły. Dzięi nowym specjalistom w danej dziedzinie będziemy mogli otworzyć kolejne kierunki. Kolejnym priorytetem jest włączenie naszej uczelni do projektów badawczych, które są realizowane w Unii Europejskiej.
22 maja 2002 r. w artykule: Od AB do UB w Gazecie Wyborczej Joanna Bujakiewicz pisała:
- Jeśli uniwersytet nie powstanie w Bydgoszczy w ciągu roku, może nam się to już nie udać nigdy. Dlatego czas przejść od gadania do czynów - powiedział wczoraj prezydent Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz. Trafnie skomentował to i podsumował Józef Herold: - Uniwersytet Bydgoski jest racją i szansą naszego miasta, dlatego w procesie tworzenia uczelni nie może być podziału na prawicę i lewicę. Uniwersytet nie będzie miał koloru - on będzie nasz.
W podobnym tonie o przezwyciężaniu podziałów wypowiedział się Grzegorz Grzmot-Bilski, członek zarządu Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego do spraw polityki prouniwersyteckiej, z którym rozmawiał Paweł Skutecki (Ilustrowany Kurier Polski, 31 maja-2 czerwca 2002 r., Uniwersytet - wspólne dobro):
- Dotychczasowa polityka sprowadzała się do tego, że uniwersytet chciała powołać albo prawica, albo lewica. To się nie sprawdziło. Należy zmienić sposób myślenia. Uniwersytet jest wspólną sprawą - mieszkańców i wszystkich opcji politycznych. Znaczy to, że tylko zjednoczone siły Bydgoszczy, regionu prawicy i lewicy, zarówno w wymiarze parlamentarnym, jak i społecznym, mogą doprowadzić do jego powstania. Dla zwaśnionych stron proponuję hasło - z odrobiną humoru i ironii - „zbudujmy uniwersytet i chodźmy na piwo”. Najpierw praca, potem przyjemności. Generalnie rzecz ujmując: uniwersytet stoi ponad partykularnymi podziałami i interesami.
W samą dyskuję wokół tematu utworzenia uniwersytetu włączyli się też najbardziej zainteresowani czyli młodzież. Młodzi ludzie wydali nawet stosowne odezwy do mieszkańców miasta oraz rektorów, w pierwszej prosili mieszkańców o popracie idei: (…)zwracamy się do Państwa z prośbą o popracie naszej idei utworzenia uniwersytetu w Bydgoszczy, wyrażone złożonym poniżej podpisem. Każdy z Was ma tym samym możliwość wyrażenia własnej opinii, a dla nas Państwa podpisy stanowią szansę realizacji naszego zamierzenia.
Z kolei w odezwie do rektorów bydgoskich uczelni z 23 marca 2004 r. bydgoska młodzież napisała: W myśl idei utworzenia uniwersytetu bydgoskiego, my, przedstawiciele społeczności uczniowskiej, apelujemy do Państwa o poparcie naszej inicjatywy. Każdemu z nas zależy na prestiżu i rozwoju miasta Bydgoszczy. A jak inaczej dokonać wspomnianego, jak nie poprzez kształcenie jego największej siły - młodzieży. Powyższa inicjatywa stwarza szanse nie tylko dla grodu nad Brdą, ale i dla jego mieszkańców - w tym nas samych. Powołanie uniwersytetu w Bydgoszczy stanowi zatem obowiązek nas wszystkich w przeddzień zjednoczenia z Unią Europejską.
Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. dało impuls kolejnym działaniom, takie podjęli studenci Akademii Bydgoskiej pisząc list do studentów Akademii Techniczno-Rolniczej:
- Przyjaciele! (…) Przynależność do wspólnej rodziny europejskiej to dla nas bez wątpienia szansa lepszego rozwoju intelektualnego, korzystania z osiągnięć naukowych naszych młodych kolegów z państw Unii Europejskiej, a także znalezienia interesującej i ciekawej pracy. (…) Aby myśleć o konkurencyjności i wszechstronności naszych uczelni, już dziś musimy odpowiedzieć sobie na jasno postawione pytanie: czy chcemy w naszym mieście silnego potencjałem intelektualnym i studenckim uniwersytetu, czy też chcemy po wstąpieniu do Unii Europejskiej marginalizacji Bydgoszczy jako ośrodka studenckiego? (…) Głęboko wierzymy, że dobro bydgoskiej nauki jest naszym wspólnym celem. Jesteśmy przekonani o tym, iż wam w nie mniejszym stopniu niż nam zależy na tym, aby po wkroczeniu do zjednoczonej Europy Bydgoszcz mogła się poszczycić silnym i konkurencyjnym Uniwersytetem.
Ważnym zadaniem Akademii Bydgoskiej był stały rozwój kadry naukowo-dydaktycznej i urozmaicone kształcenie na wielu kierunkach i specjalnościach. W ofercie dydaktycznej Akademii Bydgoskiej znalazły się nowe kierunki i specjalności, m.in.: filologia spec. angielska, filologia spec. germańska, administracja, informatyka, politologia, wychowanie fizyczne, biologia, fizyka. Działalność naukowa i dydaktyczna pracowników uczelni coraz częściej zyskiwała uznanie. W 2002 r. Instytut Mechaniki Środowiska i Informatyki Stosowanej AB otrzymał status Centrum Doskonałości Badań Materiałów Porowatych POROCENT (Porous Media Research Training Centre).
W 2003 r. otwarto przy uczelni Ośrodek Alliance Française, który oferował m.in. naukę języka francuskiego, przeprowadzanie egzaminów Francuskiego Ministerstwa Edukacji oraz promował kulturę francuską. W 2001 r. powstało Akademickie Centrum Pomocy Psychologicznej, oferujące pomoc psychologiczną w kontakcie bezpośrednim i on-line. W 2005 r. utworzono Centrum Badań Psychologicznych im. Kurta Lewina.
Senat Uczelni podjął uchwałę stanowiącą, że dzień, w którym przypada rocznica koronacji króla Kazimierza III Wielkiego, będzie dniem, w którym społeczność uczelniana obchodzić będzie swoje Święto. Nadaje się wówczas najwyższą godność uczelnianą wraz z tytułem doctor honoris causa. Pierwszym doctorem honoris causa Akademii Bydgoskiej został prof. Edmund Trempała, pierwszy rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Pierwsza tego typu uroczystość miała miejsce 25 kwietnia 2001 r.
Jak się wkrótce miało okazać realizacja upragnionego celu była coraz blizej. 29 czerwca 2004 r. grupa posłów złożyła do Marszałka Sejmu Józefa Oleksego projekt ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W uzasadnieniu napisano: - Bydgoszcz, prawie 400-tysięczne miasto o 658-letniej historii, jest jedynym polskim miastem tej wielkosci, w którym nie funkcjonuje dotąd uniwersytet.(…) dzisiaj, po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, istnieje pilna potrzeba zapewnienia młodzieży tego miasta i okolic możliwości studiowania na uniwersytecie, na miejscu, bez potrzeby kosztownych wyjazdów. Utworzenie takiej wszechnicy będzie też służyło rozwojowi miasta, poziomowi życia jego mieszkańców oraz rozwijaniu wszechstronnych kontaktów z innymi miastami europejskimi, także ważnymi ośrodkami uniwersyteckimi. (…) Obecnie w Bydgoszczy działają cztery uczelnie publiczne i sześć niepublicznych. Największą spośród nich jest Akademia Bydgoska im. Kazimierza Wielkiego. (…) Akademia Bydgoska jest uczelnią rowijająca się. Obecnie spełnia ona kryteria Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego z 16 czerwca 1992 roku niezbędne do „powołania uczelni państwowej typu uniwersyteckiego w stadium organizacji”. Zatrudnia 54 profesorów tytularnych i 96 doktorów habilitowanych (na wymaganych trzydziestu tytularnych i trzydziestu doktorów habilitowanych). Studia magisterskie prowadzi na 13 kierunkach (wymaganych jest sześć). Posiada uprawnienia do nadawania stopnia doktora w sześciu dyscyplinach (szóste jednogłośnie poprała RGsZW w czerwcu br.). z wnioskami o przyznanie kolejnych uprawnień do doktoryzowania AB wystąpi jeszcze w tym roku - dotyczyć one będą dziedzin biologii i sztuk muzycznych. Akademia posiada wymagane dwa uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego (pedagogika i historia). Tylko w ubiegłym roku nastąpil przyrost liczby samodzielnych pracownikow naukowych o 10%, głównie w wyniku habilitowania się pracowników uczelni w instytutach PAN oraz na wiodących polskich uniwersyteteach (UJ, UAM, UMK, UMCS, UŚ, UG). (…) Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy stworzy lepsze warunki rozwoju szkolnictwa wyższego w tym mieście. Zapewni miejscowej młodzieży szerszą ofertę edukacyjną, a kadrze przyspieszony rozwój naukowy. Ułatwi proces integracji bydgoskiej wszechnicy z uczelniami europejskimi tworzącymi Europejską Przestrzeń Edukacyjną. Miastu zapewni warunki przyspieszonego rozwoju cywilizacyjnego. Będzie to uniwersytet porównywalny z wieloma uniwersytetami w kraju i Europie. Utworzenie Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy nie spowoduje dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa, albowiem środki potrzebne na utrzymanie Uniwersytetu powinny zostać pokryte z budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu - dział „Szkolnictwo wyższe” z pozycji przeznaczonej obecnie na finansowanie Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza Wielkiego.
21 kwietnia 2005 roku Sejm RP przyjął ustawę o powołaniu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. 13 maja 2005 r. podpis pod ustawą złożył Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.